Naftowi giganci grupowo strzelają sobie w kolano. Ich ból, to dobra informacja dla nas!
Najwięksi z kartelu państw eksporterów ropy naftowej OPEC+ właśnie postanowili grupowo strzelić sobie w kolano. Wprawdzie przedłużyli obecne limity wydobycia ropy naftowej, ale drobnym druczkiem w swojej decyzji zasugerowali, że będą mogli stopniowo zwiększać produkcję i to już od października, a znaczący wzrost wydobycia ma nastąpić w przyszłym roku. W efekcie cena ropy naftowej wyraźnie spadła. Nie udał się więc zabieg naftowych potentatów, którzy cięciami wydobycia chcieli windować ceny surowca i więcej na tym zarabiać. Dyktator tego rynku, czyli Arabia Saudyjska, wydaje pieniądze jakby jutra miało nie być: na złote fasady, futurystyczne miasto na piasku pustyni i na kluby sportowe. Będzie potrzebować więcej petrodolarów, a to może zapewnić sobie wydobywając więcej ropy. Więcej ropy na rynku, to jej niższe ceny. A to bardzo dobra wiadomość dla nas wszystkich: bo oddala się widmo podwyżek cen paliw, a to oznacza niższe koszty transportu. A że te koszty są zaszyte w cenie każdego produktu, który kupujemy, oznacza to też niższą inflację. Sponsorem odcinka jest OANDA TMS Brokers.