„Krwawy tulipan” i jego ofiary. Gościni: Katarzyna Bonda

Nie spodziewała się, że śmiertelny cios zada jej mężczyzna, którego tak bardzo kochała. Nawet nie wiadomo, czy wiedziała, że umiera. Zaprosił ją na piknik. Miało być miło i romantycznie. Gdy usiadła na kocyku, podszedł z tyłu i zaczął bić siekierą. Zabił i starannie ukrył ciało. Takich mordów udowodniono mu trzy. Jednak policjanci pracujący nad sprawą twierdzą, że było ich więcej. Każda z ofiar była jego dziewczyną, miała być żoną. Mieli mieć dzieci. Sypiali ze sobą. Znał ich rodziny. Wszystko to było jak gotowy scenariusz na film sensacyjny. Gdy czyta się akta tej sprawy aż trudno uwierzyć, że to stało się naprawdę. W kolejnym odcinku podcastu kryminalnego Onetu "Bar Paragraf" prowadzący Jan Stanisławski i Wojciech Sroczyński razem z Katarzyną Bondą rozmawiają o głośnej sprawie „Krwawego Tulipana”, który polował na swoje ofiary w Kołobrzegu i okolicach. Mężczyźnie oficjalnie przypisuje się trzy zbrodnie na kobietach, ale śledczy są przekonani, że ofiar mogło być znacznie więcej. Jak wyszukiwał swoje ofiary? Czy miał wspólników? I jak wpadł? Zapraszamy na kolejny odcinek „Baru Paragraf”.

Om Podcasten

W latach 90. Bar Paragraf był miejscem, gdzie spotykali się przed rozprawami sędziowie, adwokaci, prokuratorzy, pospolici przestępcy i rasowi gangsterzy. Zazwyczaj na kawę lub małe jasne. Bez podziałów i niepotrzebnych scysji. Wszyscy, jak jeden mąż, przy jednym barze sączyli swoje trunki i dyskutowali o bieżących wokandach. W tamtych czasach, naprzeciwko - w Sądzie Okręgowym przy al. Solidarności - toczyły się najgłośniejsze sprawy kryminalne, o których do dzisiaj powstają seriale i książki. W podcaście „Bar Paragraf” staramy się przywrócić klimat tamtych lat, gdzie wszystkie strony przestępczej Polski, mają prawo głosu. Zapraszamy na kolejkę na nasz koszt, usiądźcie wygodnie i zanurzcie się w kryminalny świat. Nie tylko lat 90. Rozmawiać będziemy bowiem głównie o zbrodniach, które wstrząsnęły nami dziś. Tu i teraz. Autorami podcastu „Bar Paragraf” są Wojciech Sroczyński i Jan Stanisławski. Sroczyński przez całe lata 90. komentował kryminalne wydarzenia odradzającej się Polski. Był także sprawozdawcą sądowym. Jan Stanisławski niemal od początku swojej pracy w mediach związany był z wydarzeniowymi działami największych polskich portali. Był także współtwórcą i wydawcą portalu kryminalnego NaSygnale.pl.