Pieski zostają na zewnątrz
Barbie jak zombie, że nie powiem, co się stało z Cindy/ Znów wyciągnie resztki z KFC i będzie mi rzygać/ Choćby uderzył w chałupę meteoryt, jak w „Klanie” u Lubiczów/ Ale on się cieszy/ Sama sobie żryj ten chleb
Barbie jak zombie, że nie powiem, co się stało z Cindy/ Znów wyciągnie resztki z KFC i będzie mi rzygać/ Choćby uderzył w chałupę meteoryt, jak w „Klanie” u Lubiczów/ Ale on się cieszy/ Sama sobie żryj ten chleb