Piotr Świst – jest kapucha? I S02E04
„Falubazem” się bywa a ”Stalowcem” się jest. Piotr jest też pechowym szczęściarzem. Bo przegrał tytuły ale wygrał drugie życie. Wali prosto z mostu. Takich żużlowców już nie produkują. Fajnie, że dzisiaj nie trzeba już stać za żywopłotem żeby krzyknąć: dzień dobry Panie Piotrze. Poszliśmy na lody Grand Gelato. Dziękujemy Kaskat Dairy.