Problem niekontrolowanych służb jest starszy niż Pegasus. Rozmowa z Markiem Biernackim
4 czerwca ulicami Warszawy przeszedł kilkusettysięczny marsz, którego uczestnicy protestowali przeciwko rządowi – jego atakom na praworządność i ustawie o wpływach rosyjskich (tzw. lex Tusk). Co konkretnie miałoby się zmienić po wyborach, jeśli wygrałaby je opozycja? Politycy obiecują przywrócenie praworządności, w tym zreformowanie służb specjalnych. Dlaczego mielibyśmy wierzyć tym zapewnieniom, kiedy kwestia niekontrolowanej inwigilacji praktycznie nie pojawiała się przed aferami uderzającymi w polityków.