75. Jakiś gen pasterski na pewno mam! Joanna Maślukiewicz, rolniczka ekologiczna
Nowy Rok (symbolicznie) otwieram rozmową na temat, który w minionych dwunastu miesiącach wybrzmiewał w podcaście najczęściej. Jest nim rolnictwo i produkcja żywności. To rozmowa "chodzona", nagrana ostatniej jesieni w Grzybowie, w woj. mazowieckim, na łące otoczonej z jednej strony pastwiskiem dla kóz, z drugiej zadrzewieniami śródpolnymi.Rozmawiam z moją serdeczną koleżanką i współuczestniczką Polskiej Szkoły Agroekologii, Joanną Maślukiewicz. Ostrzegam – jej opowieść o pieczeniu chleba, hodowli kóz i karmieniu ludzi może wzbudzić w Was chęć rzucenia wszystkiego i wyprowadzki na wieś... ale nie jest to opowieść "romantyczna", raczej pełna szacunku i pokory wobec natury oraz praktyczna. Joanna stąpa twardo po ziemi i swoją ziemię kocha.Słuchajcie i – jeśli będzie Wam po drodze – zajrzyjcie do jej gospodarstwa "Kozłonoga" w woj. dolnośląskim. Koniecznie!Namiary na Joannę i inne odcinki dotyczące rolnictwa w notatkach: https://pocotoeko.pl/75-2/Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!